I zaczęły się pierwsze schody ( na pewno nie ostatnie).
Wczoraj przywieziono nam drewno na więźbę dachową ( impregnowane metodą zanurzeniową). Wszystko jest przygotowane na wejście dekarza, z którym umawialiśmy się od pierwszego września ( przed samym jego wejściem murarze mają jeszcze wybudować szczyty, żeby nie ryzykować ich zawaleniem w razie niespodziewanej wichury).
A wczoraj dekarz powiedział, że prace u nas może rozpocząć od ok. 20 września.
I takie pytanie do Was- ekspertów budowlanych. Czy nic się z tym drewnem nie stanie? Czy nie powygina się? Czy nie zajdzie wilgocią i nie pojawi sie na nim grzyb? Czy może kazać dekarzowi zrobić więźbę dachową, a później dopiero ( ok. 20 września) przykryć dachówką?